Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gabcio328 z miasteczka Nowy Wiśnicz, Kraków. Mam przejechane od 28 maja 2010r. 5009.14 kilometrów w czasie 8d 19h 27m w tym 584.80 kilometrów w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Polecam:

Iv.pl
  • Najlepsze forum rowerowe


  • Serwis pogodowy IMGW
     Aktualna pogoda         »» Prognoza
    © IMGW : www.pogodynka.pl

    Darmowe fotoblogi
    Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Marzenia - Kliknij i Pomóż

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy gabcio328.bikestats.pl
    free counters
    Wpisy archiwalne w kategorii

    0-30km

    Dystans całkowity:2768.34 km (w terenie 279.20 km; 10.09%)
    Czas w ruchu:108:07
    Średnia prędkość:17.92 km/h
    Maksymalna prędkość:61.13 km/h
    Suma kalorii:534 kcal
    Liczba aktywności:142
    Średnio na aktywność:19.50 km i 1h 11m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    23.21 km 1.80 km teren
    01:16 h 18.32 km/h

    Niedziela, 29 sierpnia 2010 | Komentarze 1

    Dzisiaj endorfiny, czyli hormony szczęścia wydzieliły się podwójnie:)

    Trasa:
    Łomna - Lipnica - Połom Duży - Leksandrowa - Nowy Wiśnicz

    Na podjeździe pod zakład karny spotkałam wiewiórkę na wysokości oczu, która 0,5m ode mnie znieruchomiała i patrzyła się z orzeszkiem w pyszczku:) Szkoda, że w takich momentach nie mam aparatu zawieszonego na szyi.

    Lubię takie znaki:


    A takich nie cierpię! Nie no, żartuję:) Podjazdy mają w sobie to coś, uczą pokory.


    Co sądzicie o tej obróbce? Od razu zaznaczam, że jest to amatorska zabawa w Gimpie, by choć trochę wykorzystać potencjał własnego zdjęcia z TdP:) Przyznaję, że kolarz mi trochę nie wyszedł
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    12.40 km 4.00 km teren
    h km/h

    Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Przez cały dzień źle się czułam. Jednak mimo to wyczekiwałam popołudnia, by udać się na przejażdżkę. Udało mi się zrobić kilkanaście kilometrów - tylko tyle i aż tyle. Na polnej drodze przejeżdżałam obok miłych ludzi zbierających ziemniaki. Pewnie się dziwili, skąd tam się wzięłam, pytali się czy mam prawo jazdy, heh;)
    Wiem, że nie osiągnę już takich średnich jak na początku sezonu, więc wciskam na totalnie lajtową jazdę.
    A ta zmuła to chyba po wczorajszym koncercie:)
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    15.96 km 1.00 km teren
    00:47 h 20.37 km/h

    Niedziela, 22 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Rozpierała mnie energia i dosyć wcześnie (bo po 16) pojechałam na przejażdżkę. Zrobiłam tylko małe kółko, bo słońce piekło niemiłosiernie.
    Trasa:
    Stary Wiśnicz - Kobyle - Chronów - Borówna - Łomna
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    23.08 km 3.50 km teren
    01:36 h 14.42 km/h

    Środa, 18 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Dzisiaj pojechałam, by napatrzeć się na cudowne krajobrazy i podziwiać przyrodę. Ogólnie rowerowy luz, bardzo spokojnie, wyszła z tego śmieszna średnia;]
    Pogoda bardzo się zmieniła, skończyły się upały. Po południu niebo zasłoniła wielka chmura, ale taka przecież nie mogła mnie wystraszyć by w ogóle nie ruszać się z domu;p Później wypogodziło się, było chłodno ale słonecznie:)



    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    11.77 km 0.50 km teren
    00:39 h 18.11 km/h

    Sobota, 14 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Nie chciało mi się jechać nigdzie dalej, więc krążyłam po najbliższej okolicy. Pogoda nie zachęcała pozytywnie do dłuższej jazdy - bardzo gorąco.
    Przy okazji upolowałam do zielnika okaz dębu bezszypułkowego i owoce śnieguliczki:)
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    22.61 km 0.50 km teren
    01:07 h 20.25 km/h

    Piątek, 13 sierpnia 2010 | Komentarze 2

    Trasa:
    Łomna - Lipnica 'Wlk. Droga' - Borówna - Chronów - Kobyle - Stary Wiśnicz - Nowy Wiśnicz

    W Łomnej znalazłam głóg dwuszyjkowy, który wraz z głogiem jednoszyjkowym stanowi od dzisiaj ładną parę w zielniku:) Z Lipnicy do Borównej zjechałam bardzo stromą drogą asfaltową, na której żeby bezpiecznie zjechać należy mocno wychylić 'siedzenie' do tyłu!;] Rozpędzić się tam za bardzo nie da, bo nie dość że stromo to jeszcze zakręty, jednak przy wyjeździe na prostą można uzyskać 60 km/h lub więcej.

    W trakcie jazdy skomponowałam piosneczkę;p
    "Ładne głogi mam, komu je dam, takie ładne głogi, takie ładne głogi, la la la la la la... Hej!"
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    27.53 km 2.50 km teren
    01:23 h 19.90 km/h

    Środa, 11 sierpnia 2010 | Komentarze 1

    Ahh jak pięknie...:) Wybrałam się do dawno nieodwiedzanej przeze mnie Woli Nieszkowskiej. To pięknie miejsce ma taki urok, że po kilku podjazdach przychodzi czas na niesamowity zjazd z którego najlepiej zjeżdża się bez trzymanki. Jest to wąska droga asfaltowa ze świetną widocznością, od czasu do czasu lekkimi zakrętami. Ręce wyłożone na północ i południe, rower wskazuje wchód i zachód, takim przepięknym układem mknie się pomiędzy łanami zboża. Niesamowite, chciałabym tak zawsze:) Na dodatek w drodze powrotnej towarzyszyła mi piękna chmurka wraz z zachodzącym słońcem, coś na kształt skrzydeł. Kocham tę trasę! Zwłaszcza, gdy na polach pracują kombajny, a na drogę w Królówce wychodzą kury:)

    Nowy Wiśnicz - Kopaliny, Las Kopaliński - Pogwizdów - Zawada - Wola Nieszkowska - Królówka - Olchawa - Nowy Wiśnicz- Stary Wiśnicz

    Fotki:
    1. W lesie Kopalińskim


    2. Prawie na czubku Woli Nieszkowskiej:)


    3. Towarzyszyła mi niesamowita chmurka:)
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    22.82 km 0.50 km teren
    01:04 h 21.39 km/h

    Wtorek, 10 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Przejażdżka trasą, którą najbardziej lubię jeździć w tym sezonie:

    Łomna - "Wlk. Droga" Lipnica - Krasna Góra - Chronów - Kobyle - Stary Wiśnicz
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    21.33 km 2.00 km teren
    01:01 h 20.98 km/h

    Sobota, 7 sierpnia 2010 | Komentarze 2

    Postanowiłam pojechać zobaczyć wyścig Tour de Pologne. Zatrzymałam się w dogodnym miejscu w Muchówce z widokiem na górki.



    W oczekiwaniu, rozmawiałam z miłą starszą panią, która była zafascynowana wyścigiem. Zebrało się dużo kibiców, co mnie bardzo cieszy:) Ludzie byli żywo przejęci sytuacją na wyścigu, bo ucieczka, w której jechał Polak (Morajko) miała około 5 minut przewagi.



    Później nadszedł czas na peleton, a że ulokowałam się z aparatem na górce, tak więc zrobiłam takie oto ujęcie:



    Wkrótce nadjechał zespół Columbia:




    Mali kibice:)


    Quick Step kontra Katiusza - wygrał rosyjski wóz, który wyprzedził Peugeota;)


    Każdy kto był w odpowiednim miejscu na TdP wie jakie to jest przeżycie. Tak więc dzisiaj doświadczyłam tych ogromnych emocji, bo kolarze brali zakręt po mojej stronie jezdni, jechali zaledwie kilka centymetrów obok mnie! Niesamowity podmuch powietrza i ta niebezpieczna odległość! Było genialnie:D
    Kategoria 0-30km, Sezon '10


    Dane wyjazdu:
    6.26 km 0.50 km teren
    00:23 h 16.33 km/h

    Środa, 4 sierpnia 2010 | Komentarze 1

    Pogoda nie nastraja optymistycznie, wręcz odstrasza. Myślałam, że uda mi się dzisiaj wycisnąć coś więcej, ale głównie przez brak chęci i przemęczenie jakoś nie wyszło... Muszę jeszcze odpocząć po maratonie. Główny, nie do końca planowany cel sezonu został osiągnięty, choć miałam też zamiar podróżować na rowerze gdzieś dalej, ale niestety to nie wyszło i w tym roku raczej nie będzie całodniowych wycieczek:( Myślę, że uda mi się zaliczyć jeszcze jeden wyścig, tym razem bardziej lokalny (w Brzesku) który odbędzie się we wrześniu. Obawiam się, że rodzi się we mnie uzależnienie od ścigania, co nie będzie przyjemne, bo to niestety kosztuje. Sam rower jest podatny na zużycie osprzętu. Ale od czasu do czasu, czemu nie!:D
    Kategoria 0-30km, Sezon '10