Info
Więcej o mnie.

Polecam:




Archiwum bloga
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień12 - 0
- 2014, Lipiec11 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Marzec3 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień4 - 1
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 3
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień9 - 5
- 2013, Marzec11 - 0
- 2013, Luty4 - 0
- 2012, Październik4 - 3
- 2012, Wrzesień2 - 0
- 2012, Sierpień11 - 2
- 2012, Lipiec10 - 1
- 2012, Czerwiec8 - 1
- 2012, Maj1 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień12 - 2
- 2011, Lipiec6 - 1
- 2011, Czerwiec12 - 3
- 2011, Maj2 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 3
- 2011, Marzec1 - 4
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 1
- 2010, Sierpień14 - 24
- 2010, Lipiec19 - 14
- 2010, Czerwiec13 - 7
- 2010, Maj1 - 0
- 2009, Czerwiec1 - 0
- 2008, Listopad1 - 1
Wykres roczny

Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 179.03 km (w terenie 61.00 km; 34.07%) |
Czas w ruchu: | 07:29 |
Średnia prędkość: | 16.04 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 44.76 km i 3h 44m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
53.33 km
24.00 km teren
03:35 h
14.88 km/h
Niedziela, 21 października 2012 | Komentarze 0
Kolejna wycieczka sekcji rowerowej AZS UEK. W bardzo zimny i zamglony poranek pojechaliśmy do Zabierzowa (przez Rząski). W Balicach znacznie wypogodziło się, tak zresztą jak poprzedniego dnia - wystarczyło wyjechać z Krakowa a mgła opadła;p W Zabierzowie podzieliliśmy się na dwie grupy - wolniejszą i szybszą, która miała udać się okrężną trasą z powrotem do Krakowa przejeżdżając po drodze przez kilka dolinek (ich nazw niestety nie pamiętam). Należałam do tej drugiej grupy. Musieliśmy jednak skrócić nieco trasę, aby dojechać do Krakowa na 14, gdyż złe oznakowanie szlaków turystycznych i wynikające z tego problemy ze znalezieniem właściwej drogi, znacznie utrudniły nam przejazd.Mimo to w pamięci pozostaną: szukanie drogi do Brzoskwini, wreszcie znalezienie i przejazd przez Dolinę Brzoskwinki. Następnym celem było odnalezienie drogi do Morawicy... jak się domyślacie także na tym etapie nie obyło się bez gubienia szlaku (albo inaczej - szlak (jego brak) gubił nas!).
Po wszystkich przygodach mieliśmy ochotę na jak najszybszy powrót do Krakowa, więc wybraliśmy prosty przejazd przez Cholerzyn, Kryspinów i Wolę Justowską.
Mimo wszystko muszę stwierdzić, że okolice Zabierzowa są pięknymi terenami na wycieczki rowerowe:) W przyszłości na pewno tam wrócę!
Fotorelacja:

Polne drogi© gabgabcio

Na rozstaju - w którą stronę teraz?© gabgabcio

Lasek© gabgabcio
Dane wyjazdu:
66.71 km
20.00 km teren
03:54 h
17.11 km/h
Sobota, 20 października 2012 | Komentarze 1
Piękna pogoda, świetna wycieczka, wspaniały Ojców!Jednym słowem - cudownie!
Ranek co prawda był zimny i zamglony, jednak po wyjeździe z Krakowa pogoda natychmiast się poprawiła.
Fotorelacja:

W drodze do Ojcowa© gabgabcio

Pod skałką© gabgabcio

Drogowskaz© gabgabcio

Skałki© gabgabcio

i znowu skałki..© gabgabcio

W kierunku maczugi Herkulesa© gabgabcio

Pieskowa Skała© gabgabcio

Maczuga :)© gabgabcio

AZS UEK© gabgabcio

Ogrody na Pieskowej Skale© gabgabcio

Z Agnieszką :)© gabgabcio
Dane wyjazdu:
34.74 km
12.00 km teren
h
km/h
Niedziela, 14 października 2012 | Komentarze 2
Kolejna wycieczka sekcji AZS UEK, tym razem do Tyńca :) Ranek przywitał nas deszczem, musieliśmy przeczekać godzinę dopóki nie przestało padać. Jednakże opłacało się. Trasa wycieczki wiodła przez zabłocone ścieżki a w drodze powrotnej - bulwary wiślane.Temperatura nam sprzyjała - ok. 16 stopni, lekki wiatr. Wystarczyła kurtka i dwie koszulki.
Fotorelacja:

Zbiórka pod smokiem© gabgabcio
Zakrzówek:

Odpoczynek© gabgabcio

Skałka© gabgabcio

Zdjęcie z wycieczki rowerowej© gabgabcio
![;]](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,330307,20121014,bikestats.jpg)
;]© gabgabcio
![pośród błotka :]](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,331903,20121019,posrod-blotka.jpg)
pośród błotka :]© gabgabcio

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu© gabgabcio

Widok - Tyniec© gabgabcio
Dane wyjazdu:
24.25 km
5.00 km teren
h
km/h
Sobota, 13 października 2012 | Komentarze 0
Kto by pomyślał, że w październiku wsiądę na rower? Na dodatek w Krakowie!?Otóż wstąpiwszy w grono studentów UEK-u postanowiłam zaliczyć obowiązkowy WF na rowerze.
Wraz z AZS-em UEK pojechaliśmy na kopiec Kościuszki, następnie do Lasku Wolskiego. Zaliczyliśmy również kopiec Piłsudzkiego, a jako odpoczynek wybraliśmy ławeczki przy krakowskim zoo :)
Kurtka, polar i koszulka rowerowa okazały się dla mnie zbyt ciepłą warstwą odzieży jak na ok. 14 stopni Celsjusza. Za to dobrze spisała się czapeczka pod kask firmy Accent:)
Fotorelacja:

Widok z kopca Piłsudzkiego© gabgabcio

Kopiec Piłsudzkiego© gabgabcio

Zjazd© gabgabcio

ja :)© gabgabcio