Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gabcio328 z miasteczka Nowy Wiśnicz, Kraków. Mam przejechane od 28 maja 2010r. 5009.14 kilometrów w czasie 8d 19h 27m w tym 584.80 kilometrów w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Polecam:

Iv.pl
  • Najlepsze forum rowerowe


  • Serwis pogodowy IMGW
     Aktualna pogoda         »» Prognoza
    © IMGW : www.pogodynka.pl

    Darmowe fotoblogi
    Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Marzenia - Kliknij i Pomóż

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy gabcio328.bikestats.pl
    free counters
    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Kwiecień, 2013

    Dystans całkowity:302.46 km (w terenie 73.50 km; 24.30%)
    Czas w ruchu:15:44
    Średnia prędkość:15.95 km/h
    Maksymalna prędkość:60.28 km/h
    Suma kalorii:301 kcal
    Liczba aktywności:9
    Średnio na aktywność:33.61 km i 2h 14m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    23.91 km 4.00 km teren
    01:21 h 17.71 km/h

    Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | Komentarze 1

    Obóz rowerowy UEK - dzień IV
    Krótka wycieczka dookoła Jeziora Żywieckiego z racji dobiegającego czasu wyjazdu.

    Dookoła Jeziora Żywieckiego © gabgabcio

    Na zdjęciu widać Skrzyczne :)
    Kategoria 0-30km, Sezon '13, Wyprawy


    Dane wyjazdu:
    28.95 km 1.50 km teren
    01:51 h 15.65 km/h

    Niedziela, 28 kwietnia 2013 | Komentarze 0

    Obóz rowerowy UEK - dzień III
    W trzecim dniu obozu pojechaliśmy do Żywca, aby poznać historię tego miasta.
    Był to najchłodniejszy dzień naszego obozu, na szczęście nie padało, ale otaczały nas deszczowe chmury i od czasu do czasu wiał zimny wiatr.

    Pamiątkowe zdjęcie © gabgabcio


    Stary Zamek w Żywcu © gabgabcio
    Kategoria 0-30km, Sezon '13, Wyprawy


    Dane wyjazdu:
    68.44 km 15.00 km teren
    04:59 h 13.73 km/h

    Sobota, 27 kwietnia 2013 | Komentarze 1

    Obóz rowerowy UEK - dzień II
    Skrzyczne zdobyte! (1257 m n.p.m.) Szczyt ten należy do Korony Gór Polskich, jest najwyższym wzniesieniem Beskidu Śląskiego.
    Jechało się cudownie, dopiero pod koniec trasy na prostej "nudnej" drodze odczułam lekkie wyczerpanie. Niesamowite kamieniste zjazdy, potok na zjeździe, później pogubiliśmy się trochę i zjechaliśmy zamiast do Wisły, do Szczyrku... Aby wrócic do Pietrzykowic musieliśmy pokonać ok. 4 kilometrowy asfaltowy podjazd do Szczyrku (według miejscowych tyle było, ale mogło być trochę więcej).
    W drodze powrotnej wszystko co nas spotykało było związane z malinami... Malinowa Skała, źródło Malinki, ulica Malinki, apartamenty Malinki...ehh..
    Chcieliśmy też dojechać do Przełęczy Salmopolskiej, ale z powodu pogubienia trasy wyjechaliśmy w Wiśle i ominęliśmy przełęcz.
    Podsumowując było wspaniale, o czym świadczą poniższe zdjęcia :)

    Widok © gabgabcio


    Skrzyczne zdobyte! © gabgabcio


    Panorama ze szczytu © gabgabcio


    Skrzyczne z charakterystyczną wieżą © gabgabcio


    Dane wyjazdu:
    30.30 km 0.00 km teren
    01:50 h 16.53 km/h

    Piątek, 26 kwietnia 2013 | Komentarze 1

    Obóz rowerowy UEK - dzień I
    W pierwszym dniu udaliśmy się na wycieczkę na Górę Żar nad jeziorem Żywieckim.
    Nocowaliśmy w domkach typu brda w ośrodku sportów wodnych Neptun w Pietrzykowicach koło Żywca (polecam lokum! http://www.wczasy-neptun.pl/).

    Na Górę Żar prowadził 8-kilometrowy podjazd asfaltowy. Pokonałam go bez większych problemów. Było cudownie!

    Tuż przed Górą Żar © gabgabcio


    Z widokiem na Bielsko-Białą © gabgabcio


    Ekipa UEKu na Górze Żar © gabgabcio


    Uśmiech zdobywcy:) © gabgabcio


    "On top of the world" © gabgabcio


    A na Górze Żar... śnieg! © gabgabcio


    Żar (761 m n.p.m.) – szczyt w Beskidzie Andrychowskim (wschodnia część Beskidu Małego), znajdujący się nad Jeziorem Międzybrodzkim.

    W roku 1935 u podnóża góry powstało lotnisko szybowcowe. Działa tam Górska Szkoła Szybowcowa "Żar" i uprawiane jest paralotniarstwo.

    Na szczycie góry znajduje się zbiornik wodny elektrowni szczytowo-pompowej (Elektrownia Porąbka-Żar).

    Ze szczytu góry rozciąga się panorama na Jezioro Żywieckie, pasmo Magurki Wilkowickiej i Hrobaczą Łąkę.


    więcej zdjęc i relacji z pozostałych dni wyprawy już wkrótce...

    Dane wyjazdu:
    30.42 km 20.00 km teren
    02:07 h 14.37 km/h

    Sobota, 20 kwietnia 2013 | Komentarze 0

    AMM I rzut
    Zawody... ahh, łatwo nie było.
    Trasa prowadziła przez Las Wolski, jedno okrążenie liczyło ok. 5 kilometrów, na szczęście nie było błota. Do pokonania były 3 okrążenia.
    Startowało w sumie 6 dziewczyn, a na początku mocno odskoczyły 3 dziewczyny. Ja niestety nie dałam rady ich doścignąć, bo nogi przeżywały istny kryzys, kiepsko, oj kiepsko.
    Pierwszy rzut był dla mnie walką z własnymi słabościami. Praktycznie całą trase przejechałam samotnie.
    Najlepsze były zjazdy - dosyć bezpieczne, choć jedno miejsce oznakowane było trzema wykrzyknikami... Ale ja pędziłam 30km/h. To było dosyć przyjemne, w porównaniu do "pchanego" podjazdu na początku trasy.

    Rezultaty:
    4 miejsce. Jednak nie są to zawody indywidualne, lecz drużynowe. Niestety w pierwszym rzucie sama reprezentowałam UEK. Wywalczyłam 5 punktów (co na dzień dzisiejszy daje trzecią pozycje - chyba...).
    Także tego... całe szczęście, że nie było błota!
    Brakuje mi spd... Znacząco to odczułam, gdy moje nogi były zdane tylko na jeden ruch, szkoda...

    Dane wyjazdu:
    48.85 km 19.00 km teren
    02:48 h 17.45 km/h

    Niedziela, 14 kwietnia 2013 | Komentarze 0

    Kolejna wycieczka sekcji AZS, tym razem terenem do Ojcowa.
    Bardzo fajnie się kręciło, fotek niestety nie mam.
    A w Ojcowie zalegał jeszcze śnieg... na trasie miejscami sporo błota, choć i tak spodziewaliśmy się większej ilości.

    Dane wyjazdu:
    32.04 km 14.00 km teren
    h km/h

    Sobota, 13 kwietnia 2013 | Komentarze 0

    Pierwsza wycieczka w ramach wf-u w tym semestrze - Kopiec Kościuszki, odpoczynek przy zoo, powrót obok klasztoru Kamedułów na Bielanach i obserwatorium astronomicznego.
    Podjazd pod zoo obfitował w błoto... Nie było wielkich kałuż, jednak błoto, które zalegało, bardzo lepiło sie do kół.
    Trening na rowerku stacjonarnym a w terenie to olbrzymia różnica. Dzisiaj wiał umiarkowany wiatr, a na trenażerze ćwiczy sie bez żadnych oporów zewnetrznych typu błoto czy wiatr.

    Pod Kopcem Kościuszki © gabgabcio


    Pod Kopcem © gabgabcio


    Nowa kurtka spisała sie znakomicie jako dobra ochrona przed wiatrem. Jak na ok. 15 stopni ciepła było ok (wraz z koszulką z krótkim rekawkiem), jednak troche za ciepło na podjazdach. Ale mimo to, jestem zadowolona z tego zakupu (jak za taką cene jest świetna!)

    Dane wyjazdu:
    19.50 km 0.00 km teren
    h km/h

    Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | Komentarze 0

    Pierwsza wycieczka Ghostem w tym sezonie:)
    W sumie to taka krótka przejażdżka, bo pogoda piękna, a sprawozdania na laborki i ewentualna nauka mogą jeszcze trochę poczekać;)
    Trasa Bogu wiadoma, ale z tego co pamiętam to przejeżdżałam ul. Wiślną, potem pod Wawel i bulwary prawo lewo, choć szkoda że takie krótkie:( Ogólne wrażenia - płasko, troche nudno jeśli chodzi o zróżnicowanie terenu. Ale ważne że się gdzieś ruszyłam oo;p
    Pomyśleć że kiedyś zazdrościłam krakowskim rowerzystom tych ścieżek rowerowych, a dzisiaj miałam przyjemność na własnej skórze pojeździć to tu, to tam, a że wszystkie drogi prowadzą do rynku, wiec się nie zgubiłam :D
    Licznik odmówił mi posłuszeństwa i jakieś 5 km przejeździłam bez jego czasu pracy.

    Widoczek na dzisiaj:
    Wawel © gabgabcio


    Bulwary Wiślane © gabgabcio



    Ok. 8 stopni na plusie, słońce i lekki wiatr.
    Idealnie na te warunki sprawdziła się nowa kurtka (Rogelli) i koszulka (AST).

    Pozdrowienia dla pewnego biegacza - średnio przebiegł większy dystans niż ja przejechałam...
    Kategoria 0-30km, Sezon '13, Kraków


    Dane wyjazdu:
    20.05 km 0.00 km teren
    00:48 h 25.06 km/h

    Wtorek, 2 kwietnia 2013 | Komentarze 2

    Chyba ktoś zrobił komuś niezłego psikusa...;]
    ale kawał ;] © gabgabcio


    Z powodu nawrotu zimy I rzut zawodów MLA (AMM) został przełożony na 6 maja :(
    Kategoria Trenażer, Sezon '13